Jak dobrze przeżyć Nocną Drogę Krzyżową?
Najważniejsze jest pragnienie zmiany. Nocna droga jest tylko narzędziem. Jest to czas na skupienie, samotność. Rozważania stacji drogi krzyżowej są inspiracją do przemyśleń. Obowiązuje milczenie. Wymagamy na trasie skupienia. Mówimy stanowcze „nie” rozmowom, piknikom i udogodnieniom. Zabieramy latarki (zapasowe baterie), odblaski, picie i telefon.
Iść samemu, czy z kimś?
Nocna Droga Krzyżowa to doświadczenie osobiste. Nie jest to pielgrzymka, nocna przygoda. Można iść samemu. Można wybrać się w dwie lub kilka osób. Należy jednak umówić się wtedy, że w czasie drogi obowiązuje milczenie.
Jak nie zabłądzić?
Na stronie https://drogakrzyzowakonskie.com.pl można znaleźć wyznaczone trasy na ten rok, a także ich słowny opis. W drodze można kierować się śladem GPS korzystając z telefonu. Trzeba wtedy zabezpieczyć się powerbankiem. Dobrze też jest wydrukować sobie opis trasy.
Bezpieczeństwo na trasie.
O bezpieczeństwo należy zadbać samemu. Zasady są podobne jak na szlakach turystycznych. Można wybrać się z kimś. Dobrze jest umówić się z kimś bliskim na ewentualny kontakt telefoniczny.
Co zrobić, gdy trasa okaże się zbyt długa?
Nocna Droga Krzyżowa nie jest dla wszystkich. Tak, jak maraton. Zawsze należy trenować, by dać z siebie więcej. Jeśli ktoś wyruszy na trasę i nie ma już siły, może zejść z trasy. Zachęcamy do wyrzeczeń, ale oczywiście każdy w drodze może podjąć decyzję, że wcześniej wraca do domu. Szanujemy każdą osobę, która podejmuje wyzwanie nocnej drogi krzyżowej.